Jaką drogę musi pokonać wełna z barana, aby powstała z niej tkanina, sweter czy płaszcz? O tym właśnie była dzisiejsza nasza wizyta w Muzeum Stara Fabryka w Bielsku Białej 🙂

W murach dawnej fabryki, w mieście, które zbudowało swą siłę na włókiennictwie, spotkaliśmy się dziś z historią i teraźniejszością w temacie naszego tegomiesięcznego projektu. Można by rzec, że dzisiejsza nasza wycieczka przedstawiła nam od strony praktycznej wszystko to, o czym rozmawialiśmy dotychczas. Człowiek jest w stanie zdziałać wiele, ale niezwykłą moc posiada wówczas, gdy pomagają mu różne maszyny. Mogliśmy je wszystkie zobaczyć z bliska i posłuchać ,,łomotu” ich pracy. Ciekawa opowieść naszego przewodnika dopełniła całości dzisiejszego spotkania z włókiennictwem 🙂 To było niezwykle interesujące i fascynujące.

Bielsko, zwłaszcza stara jego część, budzi podziw wielu ludzi. Nas także zauroczyło. Spacer po tym pięknym mieście przeniósł nas w historyczne chwile tamtego miejsca. Większość kamienic i budynków powstała tu dzięki przemysłowi włókienniczemu, którego początki datuje się już na wiek XVI. Drugie takie miejsce w Polsce to Łódź.

Po wizycie w Starej Fabryce i spacerze po starym mieści, udaliśmy się na ,,coś na ząb”.

Podczas każdej z naszych wycieczek ,,rozrzucamy” na ich trasie nasze kamyczki. Mamy wieści, że kamyk zostawiony w Bielsku ,,potoczył” się dalej. Kto tym razem i gdzie znajdzie go?

RAFO! Dziękujemy Ci za kolejną udaną i fascynującą wycieczkę 🙂 🙂 🙂

POOGLĄDAJMY dzisiejszą fotogalerię