Dziś odbyła się nasza podróż z książką w tle. Mieliśmy jednak dużo więcej wyzwań do pokonania.

Dziś kwietniowe słońce zachęciło nas do spaceru po okolicy. Nie był to jednak ,,lazy” (czytaj: lajzi- czyli leniwy) spacer. To był spacer z misją 🙂

W tym miesiącu poszukiwać będziemy związków przyczynowo-skutkowych pomiędzy drzewem a papierem. Czy je znajdziemy? To się okaże. Ale kwiecień poświęcimy także na rozmowy o autyzmie. Wszak to niebieski miesiąc 🙂

a my świętować będziemy cały kwiecień 🙂 W RAFIE zawsze chętnie opowiadamy o autyzmie. Jednak w miesiącu kwietniu rozmawiamy o im głośniej, wyraźniej i z jeszcze większą grupą ludzi. Nie inaczej będzie w tym roku. Już od dziś.

Pyszne śniadanie było wstępem do kolejnych świątecznych niespodzianek i chwil. Czekało nas dziś jeszcze jedno ważne zadanie. Odnaleźć świątecznego zajączka, a właściwie to, co pozostawił nam 🙂

W ostatni wspólny przedświąteczny dzień w RAFIE spotkaliśmy się na na śniadaniu. Było niecodzienne. Wykwintne. W wiosennych barwach. Pachnące wiosną i świętami. Aromatyczne. Było pyszne 🙂

Święta Wielkiej Nocy to baranki, kury i zajączki. A my zostaliśmy zaproszeni na pyszne warsztaty piekarnicze z ciasteczkami orkiszowymi w kształcie tych wszystkich zwierząt, w roli głównej.

W tym miesiącu pięciokrotnie odśpiewaliśmy hymn solenizantów i tyleż samo razy objadaliśmy się pysznymi wypiekami przygotowanymi przez rodziców naszych jubilatów. Ale było pysznie!!!  🙂

Za nami podsumowanie projektu marcowego ,,Od owcy do swetra”. Przed nami trzy dni Wielkiego Tygodnia i cała masa przedświątecznych działań.

W miesiącu, w którym rozkminiamy na różne sposoby, warianty i techniki ,,sieć połączeń” pomiędzy baranem a swetrem, wypowiedzieliśmy się także kulinarnie.