Gdy się ma takich PRZYJACIÓŁ jak RAFA, wszystko wydarzyć się może. Dzisiejsze nasze przecudne piknikowanie ,,zgotowali” specjalnie dla nas Pani Ola. Pan Antonii, Wojtek i Julek. Jednym słowem FAMILIA KLIMEK 🙂 

Piękniejszej scenerii nie mogliśmy sobie wymarzyć. Beztroski dopołudniowy czas, przedostatniego dnia nauki szkolnej, spędzaliśmy wśród różnych szczepów winorośli, w sąsiedztwie brzozowego lasu, z dala od zgiełku zadymionych jezdni, a przede wszystkim w gronie bliskich sobie ludzi. Państwo Klimkowie zadbali o każdy centymetr naszego ciała. Oprócz uczty duchowej, czekała na nas prawdziwa uczta smakoszów. Kiełbasa z grilla, pieczone na ogniu piersi kurczaka, różne rodzaje sałatek, świeże winogrona, truskawki, soki- to nie wszystkie smakołyki, jakie nasi gospodarze przygotowali specjalnie dla nas 🙂 🙂 🙂 Brakuje nam słów, by móc raz jeszcze za tę przecudną gościnę podziękować 🙂 🙂 🙂

Dostąpiliśmy także zaszczytu możliwości zaprezentowania naszych pomysłów na nazwę winnicy Państwa Klimków. Oto one: ,,Winiarnia AntOla”, ,,W słońcu Klimkowej winiarni”, ,,Bełsznicka Toskania”, ,,Winkomat”, ,,O^larafavino”, ,,Antosiówka”, ,,Winiarnia OlAntonio”. Konkurs nie został rozstrzygnięty, ale gdy tylko poznamy wyniki obrad jury, poinformujemy Was o nich 🙂

To był przefajny piknik. Aby móc w nim uczestniczyć, drogę do i z RAFY pokonaliśmy środkami komunikacji publicznej. Taka jazda sprawia nam dużo frajdy. A kontakt z innymi osobami, ich serdeczność i pomocna dłoń są dla nas dużą radością 🙂

Wszystkie dzisiejsze chwile zarejestrowały nasze komórki. ZOBACZCIE je.