Dziś (tj. w poniedziałek 3 czerwca) od samego rana świętowaliśmy. Okazją ku temu był Dzień Dziecka oraz uroczyste otwarcia naszego nowego placu zabaw. Nie zabrakło także miłych chwil z mamą i tatą. I naszego upominku dla nich 🙂

Dzień rozpoczął się niby normalnie. Chociaż rozwieszone na schodach wejściowych blejtramy uroczyście informowały nas o zbliżających się wydarzeniach 🙂 A było ich całe mnóstwo. I wszystkie jakże miłe dla nas, dla naszego ciała i …żołądka. Nasze Panie pomyślały o wszystkim. Były roztańczone i bańkowe zabawy z Panią Moniką, która w pewnym momencie zniknęła, a w jej miejsce pojawił się… Minionek. Kto się nie bał, mógł ,,zamknąć” się w mydlanej bańce. A niektórzy z nas mogli się poczuć jak ulubiony cukiereczek, owinięty chustą klanzową 🙂 Na specjalnie przygotowanym stanowisku zatytułowanym ,,Twoja twarz wygląda znajomo” każdy, kto chciał, mógł ,,udekorować” swoją twarz lub całkowicie ją zmienić. Dzięki pięknym rysunkom Pani Justyny, Pani Moniki i Pani Anety byliśmy nie do poznania. Na kolejnym stanowisku rozgościły się ozoboty oraz różne łamigłówki, które wymagały rozszyfrowania kodu. Nad całością czuwała Pani Monika, a każdy chętny mógł spróbować swoich sił. Inna Pani Monika częstowała nas wszystkich pysznymi ciastami upieczonymi przez nasze mamy. Dodatkiem do tego był pyszny sok malinowy rozcieńczony wodą oraz zdrowe i soczyste owoce. Truskawki, jagody, brzoskwinie można było wykorzystać, by skomponować własnego gofra. Gofry piekła razem z nami nasza Pani Dyrektor. Do wykorzystania mieliśmy także ubitą śmietanę, powidła, dżem, sos czekoladowy lub o smaku toffi. Nasze gofry były pyszne. Tak pyszne jak kiełbasa upieczona na ognisku i duszonki przygotowane przez Pana Józka. Dobrze posileni i napojeni mieliśmy siłę i moc, aby podejmować kolejne wyzwania. Jednym z nich była wizyta w TIRze. Przed naszą bramę zajechał piękny, niebieski (a jakże) TIR, do którego każdy mógł wejść, rozsiąść się (a nawet położyć na łóżku). Na najodważniejszych czekała przejażdżka. Pytacie ilu było odważnych? WSZYSCY!

A potem nadszedł czas na uroczystość otwarcia naszego placu zabaw. Na tę okazję zaprosiliśmy  naszych rodziców, na których czekała miła niespodzianka. Usłyszeliśmy wiele dobrych i ciepłych słów na temat naszych najnowszych ,,budowli”. Rodziców zachwycił nasz OGRÓDECZNIK, na którym króluje piękna lawenda. Duży zachwyt wzbudził także nasz trawnik, na którym gęsto wyrosły ,,balonowe kwiaty”.

Jednak najważniejszym obiektem tego dnia był nasz plac zabaw. Wszyscy z zainteresowaniem oczekiwali także na ogłoszenie wyników konkursu na nazwę tego cudnego miejsca. Jesteśmy zaszczyceni, że tak wiele fantastycznych i inspirujących nazw wymyślili nasi rodzice oraz goście RAFY. Wśród nich wiele było takich, które rozpoczynały się przedrostkiem RAFA. Choć i te nazwy były niezwykłe, nie wzięliśmy ich pod uwagę przy wyborze zwycięzcy. Z pewnością wykorzystamy je na nasze inne okoliczności 🙂 A zwycięzcą została nazwa: PLACEK. Znowu przewrotnie, z humorem, z refleksją, słodziutko (w dosłownym tego słowa znaczeniu) i intrygująco.  Twórcą nazwy jest Pan Józek. GRATULUJEMY!!!! To na jego ręce została wręczona główna nagroda w konkursie: expres do kawy. Tak, tak… Do oryginalnie zapakowanej kawy mielonej dołączona była gazeta pn. ,,Super Expres”. Taki to był nasz mały żarcik. Ale rozbawił nas wszystkich 🙂

Po ceremonii otwarcia i nadania nazwy naszemu placowi zabaw, wszyscy RAFOWICZE zaprezentowali swoje umiejętności wokalno-taneczne w występie przed rodzicami. W pięknych przebraniach, w samodzielnie wykonanych nakryciach głowy, zgodnie ze scenariuszem, przedstawiliśmy się z jak najlepszej strony. Rodzice nie szczędzili braw 🙂 A chwilę przed występem zaprosiliśmy rodziców do zabawy rysunkowej. Wykorzystując przeźroczystą folię oraz mazaki, zadaniem rodziców było stworzyć portret swojego dziecka. Efektem zabawy były niezwykłe dzieła. My je tylko troszeczkę ,,podretuszowaliśmy” i… Powstały piękne indywidualne fotografie portretowe wszystkich RAFOWICZÓW, umieszczone na płótnie. Zachwytów nie było końca! To prezent dla naszych rodziców, z okazji minionego już Dnia Matki i nadchodzącego Dnia Ojca. Trzeba przyznać nieskromnie: BARDZO PIĘKNY PREZENT! No i oczywiście przygotowany przez profesjonalną firmę fotograficzną.

To był niezwykły i szalony dzień. Pierwszy z takich, od początku do końca spędzonych na naszym tarasie, w naszym OGRÓDECZNIKU i na naszym nowym PLACKU 🙂 I właśnie w ten sposób RAFA celebrowała jeden z najważniejszych dni w roku każdego dziecka.

Przeżyjmy to raz jeszcze, OGLĄDAJĄC naszą galerię zdjęć.

A przed nami, już w środę, kolejne RAFOWSKIE SPOTKANIE RODZINNE. Jesteśmy niezwykle podekscytowani. Bo już w środę, po raz pierwszy, będziemy płynąć pontonami po drugiej co do  wielkości polskiej rzece- Odrze. I nie tylko płynąć …